Niedawno w sieci pojawił się ten filmik z kotami i psami przeszkadzającymi w ćwiczeniu jogi. Jest świetny. Od drugiej minuty prawie płakałam ze śmiechu. Też czasami ćwiczę i za każdym razem moja aktywność zostaje sabotowana przez Jodłakę i M. Akcje terrorystyczne prowadzone przez Jodłakę polegają glównie na zajęciu maty a M atakuje zarówno powierzchnię ćwiczeń jak i mnie ( mniej więcej tak jak w filmiku 0:12 ). Jedynym rozwiązaniem jest wygonienie zwierzaków do innego pokoju. M zazwyczaj pokornie przyjmuje wygnanie, Jodłaka oczywiście nie. Potrafi przez kilka minut dobijać się ( czyli drapać drzwi i miauczeć przeraźliwie ) do pokoju, w którym znajduje się pożądana przez niego mata do jogi. Poniżej kilka zdjęć z akcji pt: "okupacja maty, to nasz ukochany dywanik a nie twój"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz